sobota, 15 grudnia 2012

Czerwono zielona sobota czyli buraczane burgery i szpinakowe smoothie

Zawsze fascynuje mnie jedzenie o intensywnych barwach, po takie też najchętniej sięgam. Oczywiście nie mowa tu o sztucznie zabarwianych o zgrozo niebieskich wyrobach cukierniczych, ale o naturalnych cudach natury o wysokim nasyceniu koloru. Buraczki choć niepozorne  najskuteczniej barwią ręce i zawsze zachwycają mnie swoją intensywną czerwienią/ purpurą (?), ponadto ich subtelna słodycz jest tak uniwersalna, że doskonale sprawdzają się w sałatkach na przełamanie smaku. Jednocześnie burak to takie polskie dobro narodowe, które trzeba wykorzystywać, gdzie tylko się da, bo burak to skarbnica witamin- potas, magnez, wapń, żelazo, magnez, witaminy B1, A i C oraz kwas foliowy!!! Dziś u mnie gościły 'krwiste' burgery z kaszy jaglanej i buraczków w rolach głównych.

Buraczane burgery z kaszą jaglaną
3/4 szklanki kaszy jaglanej
jeden duży burak
pół szklanki uprażonego słonecznika i sezamu
mała cebula
2 ząbki czosnku
2 łyżki mąki pełnoziarnistej
3 łyżki bułki tartej
natka pietruszki
sól
pieprz
oliwa z oliwek

Kaszę jaglaną ugotować w dwóch szklankach wody, w międzyczasie obrać buraka i zetrzeć na tarce. Uprażyć słonecznik oraz sezam na suchej, rozgrzanej patelni, aż zaczną się złocić (prażymy uważnie!) Posiekać natkę pietruszki, cebulę, czosnek. Ugotowaną kaszę ostudzić po czym połączyć ze wszystkimi przygotowanymi składnikami oraz resztą. Dokładnie wymieszać wszystko w misce, kotleciki formować rękoma. Pieczemy w 200 stopniach na blasze posmarowanej oliwą przez 40min (po upływie połowy czasu przewrócić na drugą stronę) doskonałe z ziemniaczkami i zimowymi surówkami.
Z takiej ilości składników otrzymujemy ok 7 większych- 8-9 mniejszych burgerów. Są wspaniałe, delikatne w smaku, lekko słodkawe ale wyraziste. Uprzedzam, że można stracić umiar, gdy tylko się spróbuje! Po tak sycącym obiedzie pora na coś lekkiego i orzeźwiającego, zatem smoothie. Nigdy nie kombinowałam z nimi za bardzo, mam stały, sprawdzony patent na dobry, lekki, trochę kwaśny, trochę słodki, ale na pewno bardzo zdrowy napój, który szybko dodaje energii i chęci do działań :) A co ciekawe, nie czuć w nim tak mocno zieleniny, jest to więc świetny sposób na przemycenie bomby witamin tym, którzy za zielonym nie przepadają.

Smoothie ze szpinakiem i jabłkiem
jabłko
dwie garści świeżego szpinaku
sok z cytryny
miód/melasa do osłody (opcjonalnie)

Kroję jabłko w kostkę, odrywam łodyżki listków szpinaku, wsadzam do blendera, zalewam odrobiną wody, dodaję sok z cytryny i słodzik, naciskam guzik i gotowe, a pyszne...


11 komentarzy:

  1. takie intensywnie kolorowe jedzenie prezentuje się wspaniale! burgery muszą być pyszne! :) a do smoothie szpinakowego się zabieram i zabieram, ale do tej pory zawsze o nim zapominałam... trzeba będzie to zmienić! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. buraczkowe burgery mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Buraczane burgery - i tu mnie zaintrygowałaś! Ciekawa jestem, jak smakują. Czuję, że dobrze, bo uwielbiam buraczki. Tak czy siak, trzeba będzie spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! wow wow! Ale piękne burgery:)
    A nie są one czasem za słodkie? Uwielbiam buraki, świeży sok, sałatki z pieczonych no albo barszcz, a że teraz sezon to spijam prawie codziennie:)
    ps. A mój ulubiony koktajl to banan-pietruszka-cytryna
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście nie są :) Wyczuwalna jest subtelna słodycz, ale nie jest ona dominująca. Kasza jaglana jest też delikatną w smaku kaszą, przez co smaki nie narzucają się, a cudownie się wypełniają. Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Witaj, miło mi zaprosić Cię do zabawy: http://szmaragdowa-kraina.blogspot.com/2012/12/nominacja-do-liebster-blog.html. Pozdrawiam, Szmaragdowa Kraina.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kapitalny pomysł. Moje młodsze dziecko pochłania buraki w każdej ilości. Wypróbuję na pewno!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi się podoba pomysł na buraczane kotleciki. na pewno wypróbuje.
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Trafiłam tu przypadkowo - z googla ;) jak się cieszę! Masz takie fajne i proste pomysły, których mi już brakuje na codzienne gotowanie - żeby było smacznie, zdrowo i kolorowo. Dziś jaglane kotleciki z burakiem <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Rewelacyjny pomysł, buraki często traktowane są po macoszemu, a przecież to takie cudowne warzywa :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. E tam, co będę się przy każdym przepisie rozpisywać, dodaję do obserwowanych, to nic nie przegapię :-)

    OdpowiedzUsuń